Jak co roku o tej porze, spotykam się ze swoimi znajomymi z dawnych czasów....
Były to czasy, kiedy królowały pozdzierane kolana, szalone jazdy na rowerach, zabawy w podchody itp, itd wymieniać można do nocy lub dłużej.
Czas spotkania taki powiem ..mikołajkowy, więc dostaną prezenty, serduszka prawie jak pierniki...prawie, robi dużą różnicę. Wczoraj wieczorem postanowiłam i wprowadziłam w czyn zamiary.
Oto są :
Serca na dłoni :)