środa, 14 grudnia 2016

Świecidełka.

Idą święta, idą ...i bez względu na to czy dostajemy kociokwiku przedświątecznego czy nie, przyjdą!
Zebrało mnie na świecidełka kryształkowe przedświąteczne. Inspiracje to oczywiście czeluści internetu.
Bransoletka z modułami , prawie jak Pandora. Niestety w moim mieście sklepik z artykułami barrrdzo ubogi kolorystycznie w kryształki i ogólnie ..ubogi.



Kryształki bicone 4 mm , koraliki Toho 11/0 i 15/0.


Kobietki lubią jak się błyszczy, z reguły większość, więc takie gwiazdeczki jako kolczyki powstały.





Trochę dłubaniny przy nich było ale warte zachodu. Wzór oczywiście internety!
Coś u mnie z ostrością zdjęć niezbyt ...przepraszam za to.
Wszystkim spokojnych, szczęśliwych rodzinnych świąt lub świąt spędzonych w swych pustelniach!!!
Spokoju!!!

wtorek, 22 listopada 2016

Podpatrzone.

Zbierałam się do napisania tego postu jak przysłowiowa sójka za morze.
Dziś takie cudne słonko, ciepły wiatr...głowa przewietrzona to i do napisania się zabrałam.
Kolczyki wykonane wg. tutorialu , fantastycznie opracowanego, prowadzącego przez kolejne etapy pracy, za rękę jak dziecko we mgle :D . Tutorial Katarzyny



Poproszę więcej takich tutków!


Kolczyki już były, stygły po zrobieniu...coś do nich tak do kompletu w podobnej gamie kolorystycznej trzeba było zrobić.


Pierścionek_ obrączka jak kto woli, szybko się szyje a i efekt bardzo zadawalający.Uwielbiam nosić obrączki z koralików Delica, są szalenie wygodne.


Tyle nawyrabiałam, o tym napisać chciałam.
Zaglądajcie, odwiedzajcie ślad po sobie zostawiajcie! Pozdrawiam!




niedziela, 6 listopada 2016

Ogniście.


Witam, witam! Wiem, że nie powinnam się powtarzać, ciekawostki na blogach zawsze milej widziane niż odgrzewane kotlety. Lecz te kolczyki z bransoletką pokazać postanowiłam.
Urodziny zaszczytne koleżanki, szara sukienka ...a z dodatków nic! To był wymóg chwili!
Kolorystyka ognista , no troszku jak to ktoś określił piekielna. I, ot jest komplecik.



Czaszeczka koniecznie dodaną być musiała z tą niewielką koralikową koroną.
Ostatnio czaszeczki zagościły w mej głowie, i jako dodatek dostały się między kulki agatu w takiej ot bransoletce mineralnej.


Następny wpis nie wiem kiedy, wszystkich odwiedzających serdecznie pozdrawiam, w pracach artystycznych powodzenia życzę!


czwartek, 29 września 2016

Kokardki

Cześć wszystkim czytającym! Dawno nie zaglądałam z powodu braku dostępu do kompa, przez remont długo trwający.
Jesienne nicmisięniechce dopadło z lekka, choć całkowicie się nie poddałam temu klimatowi. Ponoć na starość się dziecinnieje , a jakże! jak widać na moim przykładzie, zaczęłam szyć kokardki!
Takież one urocze, że nie mogłam nie spróbować posiadać choć jednej z nich.
 A że znalazłam dwa wzorki, oba wypróbowałam i proszę !



Druga bardziej kokardowa kokardka :)


Kolorki mało jesienne za to cukierkowe!


Dziekuję za wizyty,komentarze, miłe słowa i zapraszam .

niedziela, 28 sierpnia 2016

Nowinka.

Dzień dobry lub dobry wieczór! w zależności kiedy to czytacie.
Nowinka zapewne dla mnie, dla większości już znany sznur Twisted Herringbone. Okoliczności nauczenia się a przynajmniej popróbowania szycia ,śmieszne ...ważne , że musiałam spróbować. Zamówiono u mnie bransoletkę w kolorach Włoch .
Wydziergałam , normalną, sznurem koralikowym-ukośnikiem, wysłałam...i dostałam pytanie "czy w niej mogę się kapać?" Hmm niby tak, bo czemu nie, co najwyżej będzie kapać z bransoletki a później kordonek się zdziadzi i będzie po ptokach. nie, stwierdziłam, kąpaniu w bransoletce mówię stanowczo nie!
Podsumowaniem było...to Ja chcę taką w której się kąpać można , wymyśl coś!
Wymyślić nie musiałam, bo już wymyślone jedynie, opanować nowinkę.
i jest bransoletka w kolorach Włoch...


Od przyjaciółki na urodziny dostałam cudny mały wisiorek, jakoś nie komponował mi się z tradycyjnym srebrnym łańcuszkiem, więc....


uszyłam sobie taki sznur.
Nowinka poznana, poćwiczona. Efekty jakie są , każdy widzi ;)
Dziękuję za odwiedziny, zapraszam do siebie na kolejne posty!



czwartek, 25 sierpnia 2016

Mustache i doróbka.

Witam wszystkich serdecznie jeszcze w wakacyjnym klimacie!
Peyote ciąg dalszy, znaczy dalszy ciąg obrączek ;). Proszę bardzo, moja ulubiona od momentu uszycia obrączka z wąsikiem!


Wąsik ach ten wąsik..uroczy po prostu.


Na warsztat wróciły kulki koralikowe, za sprawa samotnej wężowej bransoletki. Teraz jest komplet z czego moja bransoletka i ja jesteśmy zadowolone ;)


Ostatnio pisze krótko zwięźle i chyba na temat więc dziękuję za odwiedzanie moich stron , pozostawianie słów kilku i zapraszam ponownie!



wtorek, 26 lipca 2016

Rzemyk.

Posty moje w ostatnim czasie coraz krótsze.
Ale cóż mam się rozpisywać kiedy słońce, deszcz, zapachy kwiatów...itd.
Ze ściegiem peyote już się przywitałam. Trzeba mi było zmierzyć się ze wzorami w peyote, i tu chwila ciszy nad moimi poczynaniami.
Znaczy , było ciekawie, początki zawsze są ciekawe ;) Tak jakby, mój mózg nie potrafił przetrawić wiadomości + rozłożenie koralików we wzorze.
Postanowiłam więc, na początek uszyć mały wzorek , aby oswoić wzorzystego peyote.
Jest!








Dodatek ozdobny do bransoletki,wykonanej z 4 kawałków okrągłego rzemienie. Pierwsze koty za płoty :)
Teraz może cała bransoletka pójdzie na warsztat? Jeszcze nie zdecydowałam, choć pomysł kusi.
Pozdrawiam wszystkie odwiedzające mnie osoby, dziękuje za wpisy i zapraszam na kolejne posty!



piątek, 22 lipca 2016

Arbuz.

Letnio, ciepło , słonecznie ...owoce na topie.
Uwielbiam słodki arbuz, więc gdy tylko znalazłam ten schemat wyplotłam biżuteryjkę dla siebie.
Bransoletka robiona ukośnikiem i kolczyki, szyte peyote na sztyfty.




Smacznego!!!
Oglądającym i odwiedzającym podziękowania!


niedziela, 10 lipca 2016

Fiolet.

Usłyszałam pytanie: ''Mamo czy mam kolczyki z ametystem?''
Odp: Nie masz, choć już masz! Kulki ametystowe od dawna czekały na swój czas, i proszę bardzo są.


Ametyst, fioletowy kamień którego energia harmonizuje nasz organizm, chromi przed lękami. Działa w dużej mierze na nasza podświadomość, która ma wpływ na nasze reakcje emocjonalne i psychikę. To zdanie podoba mi się najbardziej : Ametyst to wyciszenie i równowaga.


Kolor fioletowy ma takie samo działanie...uwielbiam go :)
Za odwiedziny dziękuję, zapraszam na kolejne odwiedziny. Samych dobrych dni życzę!!!



poniedziałek, 4 lipca 2016

Konchylion.

Dlaczego? Mojej córce elementy bransoletki skojarzyły się  z muszlami, po łacinie koncha, to muszla... i dlatemu, bo to taka urocza nazwa.
Dziś tak na bogato bo lato, bo słońce, bo czasem deszcz i burza !
Bransoletka i pierścionek szyte peyote, wzór hmm gdzieś na youtube , tam wszystkiego pod dostatkiem.



Prroszę , czy sie podoba ?  Dziękuję za wizytu u mnie i słowa pozostawione w komentarzach :)





wtorek, 28 czerwca 2016

Zygzakiem i nie tylko.

Cześć i czołem wszystkim odwiedzającym!
Nie wszyscy je lubią, nie wszyscy chcą je mieć ...żmijki , małe, wielokolorowe z zygzakiem i bez.
Lubie je wszystkie!!! Oczywiście z koralików spokojnie okalające mój nadgarstek , ewentualnie cudnie układające się na dekoldzie.
Póki co, powstały dwie takie sobie na 6 koralików w obwodzie. Schematy prrroszę tu  i  tu.
Teraz focisze....




Zapięcie z głową i  ogonem żmijki jest bardzo efektowne, wygląda doprawdy uroczo ale, jest niestety ale , może dlatego, że mam dość szczupły nadgarstek ....nie wiem....odpina mi się często-gęsto. Zapewne jako element ozdobny w naszyjniku będzie się fantastycznie prezentowało.
Drugą wkleiłam w zwykłe końcówki i komfort noszenia jest o niebo lepszy.
Następne sssyki czekają bo wzorki superowe! Lubie to ;)!!!
Pozdrowienia wakacyjne już dla wszystkich wypoczywających i tych pracujących! Samych dobrych dni!



niedziela, 19 czerwca 2016

Różowo-zielono.

Jakoś ostatnio nie po drodze było mi z koralikami. Moc mnie opuściła i nawet magiczne słowa..."mocy przybywaj!" nie działały.
Cóż , bywa, nie zawsze jest wena i nie zawsze by się chciało tak mocno jak mi się nie chce.
Może to wina pogody, może wina wirusa czy inszej bestyjki , która mnie dopadła i puścic nie chce, choć, uwierzcie  wcale jej nie trzymam...
Wczorajszego wieczora nastąpił niewielki przełom...zawezwały mnie jadeitowe kulki a ,że to kamień święty mistyków nie mogłam odmówić.
Jadeit ,uwielbiam ten kamień , ma ogromny potencjał i wiele zastosowań, oraz cudnie wygląda w biżuterii.





Zielony , kolor nadziei .Aby zgadzało się z tytułem postu ....proszę......różowy kwarc.




Nudna może już jestem z tą samą wersją oplatania , nooo cóż ...przecież to ładne ;)
Za wizytę dziękuję, zapraszam ponownie i o słów kilka proszę!

czwartek, 19 maja 2016

Cd..dzwoneczki.

Hej wszystkim i każdemu z osobna! Kwiaty kwitną, trawa szeleje, ptaszyska ćwiergolą , noo cudnie jest!
Pod ten klimacik wiosenny zrobiłam kolejną parę dzwoneczków.
W trakcie pracy korzystałam z filmiku , który znajdziecie tu.
Nieco inaczej praca przebiega przy powstawaniu kwiatuszka ale równie gładko.


Pozdrawiam odwiedzających, dziękuje za zaglądanie do mnie i proszę i słówko w komentarzach!

piątek, 13 maja 2016

W ogrodzie...

Kwitnie wszystko co o tej porze kwitnąć powinno.
Czas różnorodności w kwiatostanach i kolorach, kształtach, formach i zapachach.
Już od dawna, w pamięci miałam kolczyki w kształcie dzwonków ,wypatrzone na blogu  Eli.
Podziałałam i mam własne ;) Link do stronki z której korzystałam Tu.




 Pierwsze koty, za płoty...koloru dzwonków, moje zdjęcia nie oddają . Użyłam koralików Toho Round 11/0 w kolorze Transparent Cobalt. Kolejne już na tacy. bo przecież jedne być nie mogą !




To prawdopodobnie  inspiracja w naturze, cudowne!
Pozdrawiam odwiedzających, dziękując za pozostawione słówka!

sobota, 7 maja 2016

Kwiatki, kwiatuszki.

Hej, hej, witam serdecznie!
Czas kwiatów, kwiatuszków i wszelkiego zielonego. Ten wzorek doczekał się w końcu wykonania.
Choć drzewka wiśniowe przekwitły, a wiatr rozwiał ostatnie płatki w moim ogrodzie, niektóre kwiatki zostały uwiecznione :)
 Sakura, tak nazywa się ten wzór. To japońska nazwa ozdobnych drzew i kwiatów wiśni.W Japonii uroczyście obchodzi się czas kwitnienia wiśni. Z ciekawostek: po prognozie pogody co wieczór podawany jest komunikat o tzw.'' froncie kwitnienia'', które rozpoczyna się w lutym na Okinawie i dociera do Tokio i Kioto na przełomie marca i kwietnia.
 W moim wykonaniu skromniej ale jednak.....




Początkowo miała być tylko bransoletka ale jakoś tak samotnie wyglądała więc doszyłam kolczyki i powstał komplecik.
Odwiedzającym podziękowania !!!