Nie wszyscy je lubią, nie wszyscy chcą je mieć ...żmijki , małe, wielokolorowe z zygzakiem i bez.
Lubie je wszystkie!!! Oczywiście z koralików spokojnie okalające mój nadgarstek , ewentualnie cudnie układające się na dekoldzie.
Póki co, powstały dwie takie sobie na 6 koralików w obwodzie. Schematy prrroszę tu i tu.
Teraz focisze....
Zapięcie z głową i ogonem żmijki jest bardzo efektowne, wygląda doprawdy uroczo ale, jest niestety ale , może dlatego, że mam dość szczupły nadgarstek ....nie wiem....odpina mi się często-gęsto. Zapewne jako element ozdobny w naszyjniku będzie się fantastycznie prezentowało.
Drugą wkleiłam w zwykłe końcówki i komfort noszenia jest o niebo lepszy.
Następne sssyki czekają bo wzorki superowe! Lubie to ;)!!!
Pozdrowienia wakacyjne już dla wszystkich wypoczywających i tych pracujących! Samych dobrych dni!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie kupiłam takiego zapięcia skoro się rozpina. Jest parę wkurzających rzeczy, np. haczący paznokieć, spadające ramiączko no i rozpinająca się bransoletka. Bardzo ładne robisz bransoletki, ale czekam na coś naprawdę zapierającego dech. Paaaa :))
OdpowiedzUsuńEluś też na to czekam, za dużo pomysłów do ogarnięcia ;)
UsuńGdybym trafiła na takie żmijki w zielonej trawie, uciekłabym gdzie pieprz rośnie. Dobrze, że te są koralikowe i krzywdy nikomu nie zrobią. A do tego są bardzo urodziwe :)) Pozdrowionka! :))
OdpowiedzUsuńDokładnie! Malusie, maleństwa. Dzięki Kasiu za odwiedziny.
UsuńAle one cudne:) Zwłaszcza ta z buźką:)
OdpowiedzUsuńA ile jeszcze ciekawych wzorów jest!
UsuńDzięki za miłe słowa :)
Ale one cudne:) Zwłaszcza ta z buźką:)
OdpowiedzUsuń