niedziela, 6 listopada 2016
Ogniście.
Witam, witam! Wiem, że nie powinnam się powtarzać, ciekawostki na blogach zawsze milej widziane niż odgrzewane kotlety. Lecz te kolczyki z bransoletką pokazać postanowiłam.
Urodziny zaszczytne koleżanki, szara sukienka ...a z dodatków nic! To był wymóg chwili!
Kolorystyka ognista , no troszku jak to ktoś określił piekielna. I, ot jest komplecik.
Czaszeczka koniecznie dodaną być musiała z tą niewielką koralikową koroną.
Ostatnio czaszeczki zagościły w mej głowie, i jako dodatek dostały się między kulki agatu w takiej ot bransoletce mineralnej.
Następny wpis nie wiem kiedy, wszystkich odwiedzających serdecznie pozdrawiam, w pracach artystycznych powodzenia życzę!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Uwielbiam ten mix kolorów, czaszki natomiast nieszczególnie. Bransoletka taka jak ta kolorowa marzy mi się od dawna, ale mimo że koralików i innych półfabrykatów mam masę to nie uda mi się dobrać odpowiedniej ilości na taką bransę. Standard. Pozdrawiam z depresyjnego od wieeelu dni Wrocka (chmurska i leje codziennie) :((((
OdpowiedzUsuńDzięki Eluś! Wiem, czaszki to nie dla Ciebie motyw, żmijowisko też. Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚliczne prace a czaszeczki są po prostu świetne i zawsze dobrze się prezentują :)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam. Pozdrawiam!
UsuńUrocze prace. Podoba mi się wszystko :) I kolczyki i czaszunia i bransoletka :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie!
OdpowiedzUsuńBiżutki z czaszką najbardziej mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńO tak! mają zadziora co? :) Dzięki!
Usuń