czwartek, 2 lutego 2017

Eksperymenty.

Posiadając nowe urządzenie, nie mogę się od niego oderwać. Poeksperymentowałam więc z grubościami nici wątku i osnowy w krosienku. Dla niewtajemniczonych , wytłumaczenie.



Do pierwszej mojej bransoletki użyłam nici nylonowych  Nymo.
Drugą podziałałam na kordonku Altin Basak, podobną grubość mają nici do jeansu. Wyszła bardziej konkretniej niż pierwsza. Jedyny problem to ponowne przewlekanie przez koraliki w przypadku zakończenia pracy lub dodawania nici.
Acha! oto ona...wzór ludowy zaczerpnięty ze strony z haftem krzyżykowym ;)




Trzecią zrobiłam na osnowie z kordonku a wątku z nici Nymo.
To moja tęsknota za słońcem, wiosną, kwiatami......




 Wiecie co? Wg. mnie osnowa i wątek powinny być z tej samej nici, niezbyt cieniutkiej jak Nymo. To moje osobiste spostrzeżenie. Jakoś milej trzyma mi się biżutek robiony grubszymi nićmi niż Nymo.

Uczę się dopiero , mam czas na zbieranie doświadczeń, stare góralskie przysłowie mówi..." jak sie nie wywrócis , to sie nie naucys " wywrotki mają prawo mieć miejsce.
Dziewczyny jeśli macie swoje spostrzeżenia, wnioski, wywrotki ;) i chętnie się nimi podzielicie napiszcie!
 Dziękuję za odwiedzinki i zapraszam ponownie! Miłych, dobrych dni życzę!!!

6 komentarzy:

  1. Obie śliczne:) Ale ta pierwsza jakoś bardziej mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Obie bardzo mi się podobają, ale druga chyba nieco bardziej, bo też ogromnie tęsknię za wiosną ;) Podziwiam, że tak pięknie wychodzą ci krosnowe bransoletki! Moje próby kończyły się krzywymi bransoletkami :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! Jest zabawa przy ich tworzeniu. A wzorów co niemiara!

      Usuń
  3. super! bardzo ładne prace, obie mi w oko wpadły :)

    OdpowiedzUsuń