Nie tak dawno został mi podesłany link przez Elę, na wisior niezbyt duży acz urodziwy.
Ela opublikowała swój na blogu , mnie jakoś było nie po drodze ze zdjęciami , które wiecznie wychodziły jakieś niewyraźne .
Trudno, wybaczcie, jeśli ich jakoś zaboli czyjeś oko.
Praca miła i przyjemna, efekt jak widać powyżej .
Dziękuję nowym obserwatorom za wizyty u mnie, Wszystkim życzę miłych dni i udanych prac.
Jak z a bajki:)
OdpowiedzUsuńTrochę tak 😊, dziękuję za wizytę!
UsuńBardzo ładny. Fotki duuużo lepsze. Oh, mój następny wisiorek koniecznie musi być fioletowy.
OdpowiedzUsuńFiolecik to jest to! Dzięki Eluś.
UsuńNie wiedziała bym nawet jak mam się zabrać by zrobić takie cudo. Wspaniale się prezentuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
sart-world.blogspot.com
Witam i dziękuję. Nie taki diabeł straszny jak go malują 😉.
UsuńKoniecznie muszę się zmierzyć z tym wzorem, bo jakie cudeńka wychodzą! :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Efekt warty zachodu.
UsuńWisior w wersji fioletowej... dla mnie bomba!:) Iza, jeśli chodzi o zdjęcia, to następnym razem użyj gładkiego tła. W tych wystarczyłoby poprawić odrobinę kontrast ;)
OdpowiedzUsuńGładkie tło, zastosuję radę od fachowca! Dzięki Kasiu, czas też zmienić moje okulary bo tu też tkwi problem. 👍
OdpowiedzUsuń