Czas najwyższy aby popróbować haftu koralikowego. Nazywam to wyższym stopniem wtajemniczenia. Na dobry początek otrzymałam agat smoczy...ale tę historię opowiem innym razem.
Początek, to wisior z kamienia nazwanego obsydian, o jego bardzo interesujących właściwościach poczytać można TU.
Zamiar był taki, aby kaboszon był obszyty bardzo tradycyjnie w stonowanych kolorach. Prezentuje się tak:
W kolejce do obszycia ustawiły się już kolejne kaboszony z minerałów wszelakich.
Wszak nauka czyni mistrza ;) Pozdrawiam jesiennie!
Wyższy stopień wtajemniczenia już został osiągnięty ;) Wyszło cudnie! :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki Kasiu! Dopiero dotknęłam jednym palcem tego stopnia 😉
OdpowiedzUsuń