Te osoby, które są już mistrzyniami w oplataniu zapewne uśmiechają się pod nosem, myśląc..i z czego tu się cieszyć..
A ja szaleję, bo do ich uszycia zbierałam się jak ta sójka za morze, jak pies do jeża...nie, to porównanie niezbyt bo moja sunia jeża w pysku nosiła :)
Nastawiałam się mentalnie, co by podołać i się od razu nie zrazić.
Pierwsze, dziś wiszą już w moich uszach i dumnie je obnoszę wszem i wobec. Znaczy, pierwsze koty za płoty jak mawia przysłowie, teraz czas utrwalić nowe umiejętności...za dużo powiedziane -umiejętności, nową lekcję w rozwijaniu swoich zainteresowań! Podczas szycia korzystałam z filmiku podesłanego przez Elę. O wiele łatwiej jest podpatrywać poszczególne fazy pracy, jednocześnie działając przed ekranem.
Proszę, oto one.....jeszcze niezbyt zgrabne....ale moje :)
Trening czyni mistrza...pierwsze zrobione, czas na kolejne:)
Za odwiedziny i miłe słowa, wszystkim odwiedzającym podziękowania.
Sójka za morze się nie wybrała, a Ty kolczyki zrobiłaś. W dodatku dla mnie na pokusę, bo sama takich nie mam, ani nie mam takich kuleczek księżycowych ładnych. Bardzo ładne udały się te kolczyki. 'Keep going' jak mawiają Anglicy :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńThx, zastosuję się do rady:) jeszcze tyle przede mną.
UsuńNa początku dziękuję za słowa wsparcia - były potrzebne. Kolczyki są prześliczne, delikatne, subtelne, po prostu piękne. Gratuluję talentu. Buziaki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i słowa miłe. Cieszę się, że choć troszkę pomogła:)
UsuńFenomenalne , zawsze mi się takie wydawały bardzo trudne :)
OdpowiedzUsuńPiękne i eleganckie
Dzięki, z filmikiem jest całkiem nieźle :)
UsuńGratuluję, piękne!!! Mnie się jeszcze do tej pory nie udało z obszywaniem kulek:( na nic schematy. Może z filmikiem kiedyś spróbuję :)
OdpowiedzUsuńPodziękować za wizytę! Filmik polecam i zachęcam do szycia:)
UsuńŚliczne Ci wyszły te kolczyki:)
OdpowiedzUsuńDzięki, pierwsze koty za płoty ;)
UsuńŚliczne, bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊
Usuń