sobota, 3 października 2015

Róż.

Dzień dobry a może już dobry wieczór.
Kolejna wydziergana bransoletka, powiększająca moją małą kolekcję jest cukiereczkiem kolorystycznym.
Widząc ją, wszyscy mają skojrzenia z długimi kolorowymi cukierasami, zawijanymi w szeleszczące celofany.
Hmm...każdy widzi co chce, w sumie też mam takie skojarzenia...mmm dobre cukieraski ;)
Fakt, faktem użyłam kolorów z innej bajki, że tak napiszę.
Koraliki Toho Roud 11/0: Ceylon Hot Pink, Ceylon Innocent Pink, Ceylon Soft Pink i Aby dodać smaczku inności Silver-Lined Root Beer.







Wena mnie opuściła, to i kończę mój wpis.
Dziękuję za odwiedziny i ewentualne komentarze. :)

                             

9 komentarzy:

  1. Przyznaję się, jestem łasuch na słodycze.Twój cukiereczek wyszedł bardzo apetyczny. Mi się bardzo podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No bardzo PINKna ta bransoletka wyszła. Ja tam lubię róż i mnie się podoba i nosiłabym taką jak ta.
    Pozdrowionka :) Miłej niedzieli. Ach jaką pogodę mamy cudną dzisiaj. Pa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem szczerze, mnie róż też wpadł w oko.....dzięki za wizytę !😊

      Usuń
  3. Coś w tym jest, wywinięty cukieras :) Tak czy inaczej śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę powiedzieć , że jakoś też róż nie jest przeze mnie za bardzo lubiany a mimo to często go wykorzystuję w moich pracach.
    Opłaciło się , że go dodałaś , całość wyszła lekko i elegancko a to tego piękne wykonanie i mamy dzieło pełne niezwykłego uroku :-)

    OdpowiedzUsuń