Dzień dobry a może już dobry wieczór.
Kolejna wydziergana bransoletka, powiększająca moją małą kolekcję jest cukiereczkiem kolorystycznym.
Widząc ją, wszyscy mają skojrzenia z długimi kolorowymi cukierasami, zawijanymi w szeleszczące celofany.
Hmm...każdy widzi co chce, w sumie też mam takie skojarzenia...mmm dobre cukieraski ;)
Fakt, faktem użyłam kolorów z innej bajki, że tak napiszę.
Koraliki Toho Roud 11/0: Ceylon Hot Pink, Ceylon Innocent Pink, Ceylon Soft Pink i Aby dodać smaczku inności Silver-Lined Root Beer.
Wena mnie opuściła, to i kończę mój wpis.
Dziękuję za odwiedziny i ewentualne komentarze. :)
Przyznaję się, jestem łasuch na słodycze.Twój cukiereczek wyszedł bardzo apetyczny. Mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńProszę się częstować! Dzięki☺
UsuńNo bardzo PINKna ta bransoletka wyszła. Ja tam lubię róż i mnie się podoba i nosiłabym taką jak ta.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka :) Miłej niedzieli. Ach jaką pogodę mamy cudną dzisiaj. Pa.
Powiem szczerze, mnie róż też wpadł w oko.....dzięki za wizytę !😊
UsuńCoś w tym jest, wywinięty cukieras :) Tak czy inaczej śliczna :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję 😊
UsuńMuszę powiedzieć , że jakoś też róż nie jest przeze mnie za bardzo lubiany a mimo to często go wykorzystuję w moich pracach.
OdpowiedzUsuńOpłaciło się , że go dodałaś , całość wyszła lekko i elegancko a to tego piękne wykonanie i mamy dzieło pełne niezwykłego uroku :-)
Dziękuję za tak miłe słowa :)
UsuńApetycznie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuń