poniedziałek, 20 lutego 2017

Wisior.

Nie tak dawno został mi podesłany link przez Elę, na wisior niezbyt duży acz urodziwy.
Ela opublikowała swój na blogu , mnie jakoś było nie po drodze ze zdjęciami , które wiecznie wychodziły jakieś niewyraźne .
Trudno, wybaczcie, jeśli ich jakoś zaboli czyjeś oko.





Praca miła i przyjemna, efekt jak widać powyżej .

Dziękuję nowym obserwatorom za wizyty u mnie, Wszystkim życzę miłych dni i udanych prac.

10 komentarzy:

  1. Bardzo ładny. Fotki duuużo lepsze. Oh, mój następny wisiorek koniecznie musi być fioletowy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiedziała bym nawet jak mam się zabrać by zrobić takie cudo. Wspaniale się prezentuje.
    Pozdrawiam :)
    sart-world.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam i dziękuję. Nie taki diabeł straszny jak go malują 😉.

      Usuń
  3. Koniecznie muszę się zmierzyć z tym wzorem, bo jakie cudeńka wychodzą! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wisior w wersji fioletowej... dla mnie bomba!:) Iza, jeśli chodzi o zdjęcia, to następnym razem użyj gładkiego tła. W tych wystarczyłoby poprawić odrobinę kontrast ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gładkie tło, zastosuję radę od fachowca! Dzięki Kasiu, czas też zmienić moje okulary bo tu też tkwi problem. 👍

    OdpowiedzUsuń